Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi. Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni. Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis-à-vis. Zapachniało, zajaśniało, wiosna, ach to ty Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty…
21 marca 201714 maja 2017
Wpis